DRUGIE LATO W MIEŚCIE Z REŻIMEM

Lata zawsze latają… chodzą zimy

Charlie Brown

 

OKejowe „Lato w mieście” było bardzo latające i odleciane.

Byliśmy w wielu miejscach i świetnie się bawiliśmy. Zainteresowanie przerosło nasze możliwości i oczekiwania. Pandemia narzuciła pewne ograniczenia.

Nawet w trakcie poszczególnych turnusów dzwonili rodzice dzieci z pytaniem, czy może przypadkiem nie zwolniło się jakieś miejsce, czy może choć na jeden, dwa dni… To nas bardzo cieszy, ale i smuci zarazem, gdyż z powodu limitów nie mogliśmy zapewnić udanego wypoczynku z OKejem wszystkim zainteresowanym.

W tym roku zajęcia prowadzone były we wszystkich świetlicach (Domaniew, Otrębusy, Owczarnia), w Miejskiej Hali Sportowej w Brwinowie (tam spotykali się mali amatorzy koszykówki) oraz na boisku ORLIK w Żółwinie dla wszystkich miłośników sportu.

Od 28 czerwca do 16 lipca zapewniliśmy aktywny i atrakcyjny wypoczynek aż… 247 dzieciom! Nad zabawami i radościami prym jednak wiodły kreatywne zajęcia (stacjonarne i wyjazdowe) oraz dużo ruchu na świeżym powietrzu, nad którymi czuwali animatorzy, instruktorzy, opiekunowie i trenerzy. Nie zabrakło wycieczek. Były wyprawy do SUNTAGO WATER PARK w podmszczonowskiej Wręczy (w upalne to idealne miejsce do rekreacji i przede wszystkim ochłody), do pobliskiego LABIRYNTU w Milanówku (niejeden dorosły miałby tam trudności w pokonywaniu przeszkód, orientacją w przestrzeni czy rozwiązywaniem zagadek). W gospodarstwie edukacyjnym CUDA I WIANKI w Kicinach (we wspomnieniach zostaną z pewnością puszyste alpaki, konik albinos i przejażdżka bryczką) i PARKU ROZRYWKI w Julinku (dawna szkoła cyrkowa to nadal miejsce pełne rozrywki, sztuki i dobrej zabawy).

Taki kilkugodzinny wypoczynek to także doskonała okazja do integracji, odkrywania świata i zawierania nowych znajomości z rówieśnikami i nie tylko.

Choć jesteśmy w połowie lata, to nie koniec wypoczynku i atrakcji z OKejem. W sierpniu jeszcze dwa obozy niedaleko Krynicy-Zdroju i półkolonie muzyczne w Owczarni. 

Powrót