MIĘDZY WODĄ A ZIEMIĄ

Zapraszamy na wernisaż wystawy "Między wodą a ziemią" Anny Czubaczyńskiej
___
O autorce:
Anna Czubaczyńska – artystka wizualna, zajmuje się malarstwem, ceramiką oraz fotografią. Absolwentka Wydziału Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jej praktyka artystyczna skupia się na relacjach między materią, a emocją, ruchem, a ciszą, barwą, a fakturą. Ma na koncie indywidualną wystawę malarsko-fotograficzną poświęconą samotności oraz udział w kilku wystawach zbiorowych. W najnowszym projekcie, "Między wodą a ziemią": ślad barwy i formy, eksploruje dialog między ulotnością akwareli, a trwałością ceramiki, tworząc poetycką opowieść o spotkaniu dwóch światów.
___
O wystawie:
Wystawa "Między wodą a ziemią": ślad barwy i formy to spotkanie dwóch mediów – akwareli i ceramiki – w opowieści o martwej naturze. Anna Czubaczyńska maluje i lepi, budując świat przedmiotów, które trwają na granicy materialności i ulotności. Inspiracją do cyklu stał się sen – wizja ceramicznych małych martwych natur, które z czasem nabrały formy i barwy.

Akwarela, z jej lekką, transparentną strukturą, pozwala artystce uchwycić moment – światło, cień, delikatność istnienia. Ceramika – choć trwała – pozostaje krucha, jakby wciąż podatna na gest i dotyk. Oba media wzajemnie się uzupełniają, tworząc poetycki dialog między tym, co płynne i tym, co stałe.

W centrum zainteresowania artystki pozostaje forma – osadzona w codzienności, ale nasycona emocją i cichą opowieścią. Martwe natury Anny Czubaczyńskiej nie są dokumentacją rzeczywistości, lecz jej przetworzeniem – śladem obecności, ciszy i kontemplacji.
___
Kilka słów od autorki:

Ta wystawa jest dla mnie spotkaniem dwóch światów – wodnej lekkości akwareli i ziemistej obecności ceramiki. Od dawna fascynuje mnie ulotność farby rozpuszczonej w wodzie, to jak prowadzi rękę i zostawia ślad, którego nie da się cofnąć. Z kolei glina daje mi coś zupełnie innego – opór, ciężar, kształt, który trwa, ale i łatwo może się rozpaść.

Pomysł, żeby lepić martwe natury, przyszedł do mnie we śnie. Zobaczyłam małe obrazki – płaskorzeźby przedstawiające martwe natury, z wyraźną fakturą i kolorem, jakby zaklęte w glinie. Postanowiłam za tym iść. Tak powstał ten cykl – obrazy i obiekty, które wzajemnie się uzupełniają, rozmawiają ze sobą.

Martwa natura to dla mnie coś więcej niż przedmiot. To sposób patrzenia. Próba uchwycenia obecności – cichej, zwykłej, ale poruszającej. W tej wystawie zostawiam ślad koloru, formy i czasu – gdzieś pomiędzy wodą a ziemią.

WSTĘP WOLNY

Powrót